sobota, 17 sierpnia 2013

SNY, czy mamy na nie jakiś wpływ?

No właśnie. Dzieją się w naszym życiu dość często rzeczy, nad którymi nie zatrzymujemy się za często, bo wydają się zupełnie normalne, a jednak.. jest w nich coś, co nas przyciąga. Czymś takim dla mnie są sny; w moim przypadku rzadko coś mi się śni, choć prawdopodobnym jest, że tak naprawdę zawsze o czymś śnimy, ale nie zawsze o tym wiemy/nie zawsze pamiętamy. 

Zastanawiającym dla mnie jest różnica między koszmarem, a pięknym snem, w którym każdy z nas chciałby się znaleźć. Dlaczego jednym śnią się te złe co noc, dlaczego co jakiś czas, a niektórym w ogóle? 

Spałam dzisiaj zaledwie trzy godzinki, bo dręczył mnie koszmar. I.. tak, ten sen miał na pewno pewne odniesienie do ostatnich wydarzeń mojego życia. Troszkę to wszystko zinterpretowałam i.. zupełnie nie rozumiem przekazu. Najdziwniejsze, że ten sam sen śnił mi się jakieś dwa tygodnie temu, idealnie identyczny.

Najgorsze koszmary to te nieświadome, kiedy wszystko wydaje się zupełnie realne, grozi nam lub komuś bliskiemu (zazwyczaj) jakieś niebezpieczeństwo, a nasz organizm reaguje w taki sposób, jak zareagowałby w prawdziwym życiu. 

# wierzycie w to, że mamy jakiś wpływ na nasze sny? że one nam os przekazują? a co sądzicie o "sennikach"? :)

budząc się o 4:30, nie mogąc zasnąć, troszkę poszperałam na ten temat w internecie i znalazłam vlogerkę, którą chyba też to kiedyś zaciekawiło - Broszkę :)



3 komentarze:

  1. zachęcam do zakupów niedrogiej i ręcznie robionej biżuterii oraz do obserwowania mojego bloga :) http://arteaaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze mowiac nie wierze w przeslanie snow;)
    Koszmary mam jak cos jem przed snem xDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serioo? :D na to chyba raczej nigdy nie zwracałam uwagi :D ale ciekawe zainterpretowanie sprawy :D

      Usuń