niedziela, 30 grudnia 2012

Szczęście.


Cześć kochani, stale kasuję bloga, a zaraz go przywracam. Wiem, że to nie jest całkowicie logiczne i normalne, ale nastoletnie humory też takie nie są, a jedno idzie w parze z drugim. Wybaczcie, kiedyś mi przejdzie, obiecuję. Dzisiaj jednak mam tak dobry humor, że sama  nie wiem co mam robić, jestem taka szczęśliwa.. ze wszystkiego! Oprócz tego dziękuję za wiele dobrych słów, które ostatnio usłyszałam, to miło, kiedy ktoś docenia czyjś trud i pracę :) 
Dzisiaj  mieliśmy okazję pokazać jasełka w kościele, mam nadzieję, że się podobały zarówno młodszym jak i starszym :)

Jeszcze korzystając z okazji chciałam z całego serca życzyć wszystkim Udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku,
 aby ten 2013 był wyjątkowym dla wszystkich i przyniósł wszystko, co najlepsze..
dzisiaj słuchając radia usłyszałam: "liczba 13 to liczba miłości, ludzie uważają ją za pechową, bo boją się kochać". A więc 2013 = miłość.. cóż, ja mam szczęście w kartach :D

czwartek, 27 grudnia 2012

Spacer z Niką i kochana przerwa świąteczna :>

Hej, kochani, mamy właśnie przerwę świąteczną od szkoły, co chyba jest wszystkim wiadome i odczuwane głęboko :D Tak, ja też jestem uradowana tym faktem strasznie, ale nie dlatego, ze nie lubię szkoły, wręcz przeciwnie, uważam, że szkoła to miejsce do którego chodzimy, którego często nie lubimy, ale bez którego nie mielibyśmy co robić albo nie wiedzielibyśmy jak coś zrobić :>

Ja zrobiłam sobie oczywiście listę rzeczy, które chciałabym zrobić w czasie tych wolnych dni, a że głównie dotyczą one szkolnych zaległości czy nauki po prostu, to też muszę je zrobić. Zwykle takie listy są robione przez wiele osób, ale rzadko kiedy zostaje ona zrealizowana, więc się za to zabrałam i jeden punkt, czyli przeczytanie mojej lektury, już prawie kończę.
A dzisiaj skorzystałam z pogody, która nie jest jakaś przepiękna, co też zależy od punktu widzenia człowieka, jedni mogą uważać, że deszcz i wiatr są piękne, inni będą twierdzić, że nie. Deszcz też ma w sobie coś niesamowitego, przede wszystkim daje życie, cóż :> i zabrałam w końcu mojego brudasa na porządny spacer, bo ostatnio byłam chora i nie dałam rady, często brak czasu.
Zabrałam również aparat, który jakoś udało mi się naładować i mam zamiar dodać parę zdjęć. Oczywiście nie miejcie nadziei, że są rewelacyjne - po pierwsze - brak jakichś dobrych obiektów, a po drugie jakość :) Na szczęście "jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma" I TRZEBA SOBIE RADZIĆ :D A więc trochę poprzerabiałam zdjecia, a głównie to zmieniłam ciut kolorystykę na intensywniejszą, by nadać wszystkiemu taki ciepły klimat :)















poniedziałek, 24 grudnia 2012

Kolorowe pudełka na kredki :)

Ostatnio razem z siostrą stwierdziłyśmy, że nie ma sensu trzymać w szafkach bezużytecznych pudełek na kredki z obrazkami Disney'a i wzięłyśmy się za ich malowanie :)

Pierwsza myśl to było białe pudełko, ale potem uznałam, ze kolory pomarańcz i żółć znacznie bardziej będą pasować do kolorystyki ogólnej naszego pokoju :)
użyłam farb akrylowych, co też widać na zdjęciu :)





środa, 19 grudnia 2012

A czy Ty nie zapomnisz na święta.. ?

Tak często spotykamy ludzi, z którymi przez jakiś czas wiąże nas pewna więź, niekiedy bardzo silna, czasem lekka, ale jednak istnieje. Poznajemy ich na koloniach, na pielgrzymkach, w wakacje, w szkole, a może znamy od dzieciństwa?  
Potem nagle ta wieź zostaje niespodziewanie urwana, ludzie szybko zapominają o innych, których nie widzą często, którzy trochę oddalili się. 
Może święta to idealny czas, by się spotkać, by wspomnieć, by wysłać do kogoś kartkę, napisać list, zadzwonić i złożyć świąteczne życzenia, podzielić się opłatkiem?
Nie zapomnijmy.. są przecież święta Bożego Narodzenia, radosny czas, wspólnoty, rodziny, najbliższych, radości, miłości i pokoju :)




U mnie nadal trwa robienie ozdóbek, dzisiaj stroik i kokardki! :)
I zrobiłam wczoraj złote kolczyki ;)
Życzę miłego jutrzejszego dnia
DO NAPISANIA! :)


Każdy kolejny dzień jest coraz bardziej męczący...

Cześć kochani!
Dzisiaj takie moje małe przemyślenia, albowiem jakoś tak kiedy mam zły humor, ewentualnie jestem czymś zdenerwowana, w głowie mam taki okropny mętlik, że sama nie wiem, co powinnam w danym momencie robić. Taki też dzisiejszy dzień...
Niby wszystko wydaje się zupełnie normalne i takie jak zwykle, a jednak..
Nie wiem, może to zupełnie normalne, że codziennie przybywa mi coraz więcej pytań, na które i tak nigdy nie zdobędę odpowiedzi, przynajmniej w tym naszych życiu doczesnym.
Czasem chyba po prostu mam już dość i najchętniej wolałabym przespać wszystkie upadki, wszystkie problemy, wszystko, co nie jest jak powinno, nie jest to na pewno postawa dobra, mogłabym nawet rzec, że wręcz przeciwnie, bo to równoznaczne z poddaniem się, a przecież nie można nam się poddawać, tak? Trzeba walczyć do końca, bez względu na okoliczności, bez względu na cel, oczywiście, jeżeli jest on dobry, ale człowiek został tak sprytnie skonstruowany, ze właściwie nie powinien popełniać żadnych błędów, przecież mamy zdolność rozróżnienia dobra od zła, przecież mamy sumienie.. mamy, prawda?
Przecież tak łatwo zostawić to wszystko, odciąć się, skoro jednak żyjemy jest w tym jakiś cel, jakieś przeznaczenie. Jest również wiele osób, którzy w to przeznaczenie wierzą, ale istnieją również Ci, którzy twierdzą zupełnie inaczej.
Właściwie to nie wiemy niczego, jest to tylko i wyłącznie tajemnica samego Boga, tylko On wie.
Często zastanawiając się nad sensem życia, stwierdzam, że chyba trudno to tak po prostu wytłumaczyć.
Wierzę tylko, że każdy człowiek z góry jest do czegoś powołany, w jego tylko rękach, czy za tym powołaniem pójdzie i poświęci swoje życie, by wypełniać wolę Bożą czy też nie.
Skoro jednak stworzeni jesteśmy przez Boga i żyjemy dla Niego, bo On tak chciał, dlaczego wiec ta wola Jego spełniana czasem być nie może?

Czasem każdy z nas ma dni, w których wszystko zadaje pytania. Dlaczego tak, a nie inaczej? Dlaczego ja, a nie kto inny? Dlaczego on? Dlaczego w ogóle to wszystko?
Nie jestem pewna, czy mogę porównać coś w taki sposób, ale to tylko moja teoria, więc czy żyjąc tylko wspomnieniami będziemy kiedykolwiek szczęśliwi? Bo coś się skończyło, coś dobrego, bo zrobiłam coś, czego żałuję,,, Czy to tak jak z życiem? Jeżeli będę zadawać coraz więcej pytań, w końcu stracę zupełnie to, co najważniejsze?


poniedziałek, 17 grudnia 2012

Przygotowania do świąt trwają w najlepsze :) / Pierniczki, kartki świąteczne..

Cześć kochani! 
Dzisiaj był mój ostatni dzień leniuchowania, pora wziąść się do pracy, więc już jutro wybieram się do szkoły! :) I tak jestem bardzo zadowolona z tego powodu, bo zobaczę się ze znajomymi, w końcu! :)
A na jutrzejszy dzień jestem szczególnie bardzo dobrze nastawiona, bo mamy spotkanie z panią misjonarką z samego rana, więc podejrzewam, że będę miała bardzo dobry humor! :)

A więc dzisiaj zabrałam się za dekorację moich pierniczków, które upiekłam już ok. tydzień temu razem z mamą, nie zdążyłam ozdobić wszystkich, ponieważ jest ich bardzo dużo, 163! ;)
Te, które robiłam dzisiaj są albo z czekoladą i kolorowymi cukiereczkami, albo z lukrem i tymi samymi cukierkami. Wolę zwykle białą polewę czekoladową, ale niestety nie było jej w sklepie, więc stwierdziłam, że gdy będę dekorować drugą połowę, to użyję właśnie białej, miejmy nadzieję, że wtedy już bedzie! :)





A tutaj wyjątkowe pierniczki :)





I kolejne są kartki, które wyślę do znajomych :) 
chciałam nagrać dla Was jakiś filmik świąteczny, ale na moim aparacie, który cały czas się włącza i wyłącza się po prostu nie da.




 DO NAPISANIA:)




sobota, 15 grudnia 2012

Niech śnieg pada sobie.. / Zestaw ołówków KOH-I-NOOR :)

Lubię zimę. A Wy? Może nie samo to, że jest podczas niej zimno, bo to jest raczej ta przykra strona tego wszystkiego, choć można na pewno znaleźć jakieś pozytywne aspekty chłodu ;), ale sam nastrój, zimowe buty (uwielbiam nosić wysokie kozaki), padający śnieg, światełka na święta, jazdę na nartach, Wigilię, Boże Narodzenie, Sylwestra, Nowy Rok, kolędy, ferie, moje urodziny... :)
Ja jeszcze bardzo lubię zimowe spacery ze swoim psem, których w tym roku w zimie nie było dużo, bo jest okropnie zimno już w czasie kiedy wracam ze szkoły,
 a co dopiero wieczorem, kiedy jest ciemno :) 
Ale jestem też okropnym zimorodkiem i to mi chyba najbardziej przeszkadza; zawsze mam zimne palce zarówno u rąk, jak i u nóg; dzisiaj dostałam od taty extra ciepłe rękawice, mam nadzieję, że wytrzymam jakoś ten czas :) 



Jestem obecnie chora i żeby jakoś umilić sobie dni poprosiłam tatę, by kupił mi zestaw ołówków, kiedy będzie w mieście, bo mój zapas już się wykończył. Co prawda nie miałam nigdy podobnego, ale starałam się mieć jakieś tam pojedyncze sztuki, tylko one bardzo szybko z czasem jakoś tak stawały się bardzo malutkie albo w szkole jakimś tajemniczym sposobem uciekały ;> 
Tak więc jest to zestaw 1500 KOH-I-NOOR 12 :)


 Próbowałam troszkę Wam pokazać, te ołówki w moim zestawie są od 8B do 2H, ja zwykle używam głównie 8B, 6B, bo są miękkie i można nimi dużo kombinować, fajne się rozmazują no i różnego rodzaju cienie fajnie wyglądają, są mocne i dobrze widoczne :)

na dzisiaj chyba już wszystko, także
DO NAPISANIA! :)



środa, 12 grudnia 2012

Zmierzch - moje ogólnie wrażenia:)

 
Chyba nie muszę nikomu tłumaczyć czym jest "Zmierzch", bo tytuł i fabułę zna chyba każdy, a jak nie to na pewno kojarzy sagę i wie o co chodzi, ale z jakiegoś tam powodu ani nie oglądał filmu, ani nie czytał książek. Albo po prostu mu się nie podoba i nie oglądał, choć trochę dziwnym jest ocenianie czegoś ''po okładce".
Ja po raz pierwszy "Zmierzch" przeczytałam w szkole podstawowej, książkę poleciła mi kuzynka, która była zachwycona całą sagą. Przeczytałam tą pierwszą część, którą sobie wcześniej kupiłam i chciałam kolejną, no i taki sposobem doszłam do ostatniej części, która pokazała się ostatni na ekranach kin. Książki są niesamowite, jeżeli ktoś jeszcze nie miał okazji wziąć ich w swoje ręce to najwyższy czas! :) U mnie wtedy życie kręciło się wokół jednego, czytałam na lekcjach, bo cały czas chciałam wiedzieć co będzie dalej, jedynie ostatnią część kartkowałam mozolnie, bo nie chciałam żeby już się skończyło :3 Świr na tym punkcie przeszedł mi potem, a to dlatego, że stała się ona tak bardzo popularna i wszędzie o tym huczało, że po prostu już miałam dość, szczególnie kiedy koleżanka opowiadała mi jak ona bardzo kocha Edzia i że się z nim ożeni :3 pozdrawiam koleżankę przy okazji ;p 
Co sądzicie o drugiej części "Przed Świtem" - filmie? Jak dla mnie to najlepszy z wszystkich, ale trochę nie podobało mi się, że Renesmee od samego początku była zrobiona komputerowo i było to bardzo widać, dopiero po niekrótkim czasie pokazali aktorkę, która widnieje na powyższym zdjęciu:)
Film oglądałam w domu, plany były takie, że pojadę do kina, w dzień premiery, ale tak się nieszczęśliwie złożyło, że musiałam je zmienić.
Ja osobiście uwielbiam soundtracki ze wszystkich części <3
A jakie są Wasze wrażenia? :))

wtorek, 11 grudnia 2012

Zayn Malik w rysunku :))

Cześć kochani, dzisiaj mam coś dla fanów One Direction,właściwie to tylko zaczęcie, ale postanowiłam dodać. Obrazek jest już dawno skończony, ale był on rysowany dla kogoś, więc nie mam go u siebie, a kończąc go w szkole, nie miałam jak zrobić zdjęcie. Postaram się poprosić Gabi, by zrobiła zdjęcie skończonej pracy i przeslała mi, a na pewno wstawię ;))


niedziela, 9 grudnia 2012

Prezent od MuffinkowoHandmade!

Dzisiaj taki szybki post, chciałam się tylko pochwalić i jednocześnie podziękować, choć muszę zrobić to też w inny sposób, coś wymyślę ; ) A mianowicie dostałam niedawno paczuszkę mikołajkową od koleżanki z Warszawy. Możecie ją znaleźć na http://muffinkowo-handmade.blogspot.com/ . Są to naszyjnik i kolczyki, jak Wam się podoba? :)


przepraszam za jakość zdjeć.

czwartek, 6 grudnia 2012

6 grudnia, czyli MIKOŁAJKI!

A więc nadszedł ten wyczekiwany przez wielu dzień, aczkolwiek jak dla mnie to bardzo normalny, z drugiej jednak strony był bardzo mile spędzony :)
Szkoła, fajne lekcje, zadanie klasowe z polskiego, śmianie się i filmiki z dziewczynami, a po szkole odwiedziłam przedszkole, gdzie dziewczynki przygotowały mi pyszną herbatkę i jakże wyśmienity obiad! :D wieczorkiem aerobik.
i dostałam prezent, za który bardzo dziękuję! :P

środa, 5 grudnia 2012

Prezenty mikołajkowe / pierwszy post #1

Cześć wszystkim! Jest to mój nowy blog, którego od dzisiaj planuję prowadzić regularnie i z większą pasją, mam nadzieję, że się Wam spodoba. Poprzednio mogliście mnie oglądać na www.anniesgallery.blogspot.com, ale zdecydowałam się go opuścić z powodu zaniedbania bloga, a głównym powodem było zaczęcie wszystkiego od początku i przede wszystkim zmiana nazwy :) 
Co nie zmienia faktu, że tamtego bloga jedynie zawieszam, nie usuwam :) 
A więc może tak na wstępie się przedstawię. Mam na imię Ania, mam obecnie 15 lat, ale urodziny obchodzę w styczniu, a do owego został jeszcze miesiąc, więc spokojnie możemy zaokrąglić do 16 :) Mieszkam w południowej Polsce i nie wyobrażam sobie jak na razie życia gdzie indziej, choć w przyszłości różnie to bywa. Interesuje mnie rysunek, Afryka, człowiek i fotografia, choć na chwilę obecną muszę niechętnie stwierdzić, że mój dotychczasowy sprzęt zaczyna całkowicie wysiadać, i włączy się, kiedy mu się to spodoba :). Lubię czytać książki, do czego nie zaliczają się lektury, a to z powodu przymusowego czytania; czytanie to przyjemność, a nie przymus! Kocham słodycze, czekoladę, kakao, to ostatnie szczególnie w zimowe wieczory :p, ale jak wiadomo "co za dużo, to niezdrowo", więc próbuję sobie troszkę ograniczać tego typu przyjemności :p 
Uwielbiam podróżować, zwiedzać, góry dużo wiedzieć i cenię sobie zaufanie. Do tego muszę chyba dodać jeszcze filmy, szczególnie komedie romantyczne, ale również horrory, które według mnie nie są ani trochę straszne (ale lubię się tylko bać wtedy, kiedy wiem, że nic mi nie grozi)
A jeżeli chodzi o pogląd na krajobraz, to ewidentnie priorytetem jest u mnie zachód słońca - szczególnie ten w górach oraz ten nad morzem! 
Do tego wszystkiego jestem strasznym zmarzluchem, pomimo to kocham zimę, ale również kocham lato, więc gdybym musiała wybierać swoje miejsce zamieszkania - kraje skandynawskie czy kraje ciepłe - bez zastanowienia wybrałabym ciepłe kraje :)


Spróbowałam się Wam chociaż troszeczkę opisać.
A dzisiaj jest 5.12.12, więc już jutro upragniony dzień dla większości osób, czyli MIKOŁAJKI! 
Ohh, kto nie lubi dostawać prezentów? :) A jeżeli nie, to na pewno lubi choćby je rozdawać, kombinować i wymyślać! :) 
Jeżeli o mnie chodzi, to zawsze mam lekkie problemy z prezentami, w dzisiejszych czasach ciężko kupić coś fajnego, użytecznego, co się danej osobie spodoba, skoro większość ludzi m wszystko, czego potrzebuje. Czasem tylko brakuje miłości.. ale to przecież też można darować :)
Więc ja właśnie dzisiaj zapakowałam prezent dla koleżanki, którą wylosowałam na szkolne mikołajki, mam nadzieję, że sprawię jej przyjemność :)
see you.