Gdy jestem sama w domu często włączam sobie karaoke i śpiewam jak najgłośniej mogę do mikrofonu, za który zazwyczaj służy mi to, co akurat znajduje się pod ręką.
Dzień bez uśmiechu to dzień stracony.
Gdybym mogła, najchętniej wybrałabym się w podróż dookoła świata, chciałabym zwiedzić wiele krajów i poznać kultury inne od mojej własnej.
Jeżeli czytam książki, muszę mieć idealną ciszę, ewentualnie muzykę w uszach.
Inaczej nie jestem w stanie się skupić.
Uwielbiam cytrynę i wszystko co cytrynowe.
Kiedy mam czas, najczęściej biorę aparat i robię zdjęcia wszystkiemu wokół - głównie są to kwiaty i makro, które przeważa w moich zdjęciowych folderach.
Mam wiecznie zimne dłonie i stopy.
Słonie to chyba moje ulubione zwierzęta, nie mam pojęcia skąd się to wzięło.
Często mówię tak szybko, że inni nie mogą mnie zrozumieć.
Gdybym miała możliwość, chciałabym się urodzić na początku XX wieku.
Kiedyś prowadziłam pamiętniki, wszystkie zostały spalone..
Nie lubię swojego nastoletniego wieku. To trudne, kiedy trzeba poradzić sobie ze wszystkimi myślami, wątpliwościami, smutkami, a przede wszystkim.. hormonami.
Lubię spacerować tam, gdzie nikogo nie ma.
Podoba mi się pisanie listów, taka pamiątka na całe życie. To nie to samo co dzisiejsze technologie, list możesz zachować, dotknąć, odświeżyć sobie kiedyś.. właśnie dlatego postanowiłyśmy z Olgą, że będziemy w ten sposób się porozumiewać :)
Żałuję, że nie można cofnąć czasu.
Uwielbiam biegi. To możliwość dla zdrowia i możliwość dla umysłu :)
Chciałabym, by ludzie byli tacy, jakie miałam o nich wyobrażenie w czasie mojego dzieciństwa, kiedy to organizowano się, każdy był dla każdego uprzejmy, a ludzie potrafili cieszyć się z tego, co mają.
Mam koleżankę, z którą śmieję się bez powodu, tak, po prostu.. :D
Nie mam swojego ulubionego aktora, piosenkarza, aktorki, piosenkarki...
Chciałabym, by na świecie istniała równowaga i sprawiedliwość.
Uwielbiam naleśniki i czekoladę!
Chciałabym wynaleźć lek na raka.
Zawsze wszystko zostawiam na ostatnią chwilę.
Nie lubię nie czuć się sobą.
Gdy byłam mała nosiłam okulary. Teraz potrzebuję ich tylko do nauki, komputera i do czytania :)
Z mówieniem to prawda w 100% :D:D. Z moimi pamiętnikami pisanymi gdy miałam jakieś 12 lat zrobiłam dokładnie to samo dawno, dawno temu. :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, lepiej, by nikt tego nie czytał.. :p
UsuńSzkoda, że pamiętniki spalone ... Ja moich również nie mam, a szkoda. Moja córka zapewne chętnie by je przeczytała...
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam naleśniki i czekoladę <3
OdpowiedzUsuńNaleśniki i czekolada sa dobre osobno, ale naleśniki + czekolada = ♥
OdpowiedzUsuńhttp://lacywhiteworld.blogspot.com/