niedziela, 31 marca 2013

Święta = RODZINA :)

Święta to niezaprzeczalnie czas rodzinnych spotkań, rozmów. Co by to były za święta, które musielibyśmy spędzić w towarzystwie tylko własnej osoby, bez kogoś, kto mógłby od czasu do czasu powiedzieć nam jakieś ciepłe słówko, pożartować, uśmiechnąć się do nas z błyskiem w oku przemawiającym pełnym miłości sercem? Tak, właśnie po to jest rodzina. By się wzajemnie wspierać, w chwilach złych, i śmiać, w chwilach radosnych. By nie być samotnym.
Samotność to jedna z najgorszych rzeczy na świecie. Samotność = brak miłości. Bez miłości nie można żyć, życie bez miłości nie ma sensu. Ale miłość to nie tylko ciągłe uściski i czułe słówka, które nie zawsze są odzwierciedleniem rzeczywistości. To przede wszystkim opieka, pragnienie jak najlepszego życia dla tych, których kochamy, to także zwykłe ugotowanie rodzinie obiadu.
Tak, właśnie tego nauczył mnie dzisiaj mój tata, najlepszy na świecie.


Jutro Poniedziałek Wielkanocny, czyli Śmigus Dyngus, życzę wszystkim mokrego ubrania.
Ja zapewne jak zwykle zapomnę o wszystkim i wstając rano to mój tato mnie zaskoczy i zostanę oblana jako pierwsza, tak jest co roku.

/Zdjęcia 31.03.13 - Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego/










 Robię wąsy :D






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz